home aktualności o nas o dziedzictwie projekty partnerzy nieruchomości
     

   
  II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej w Zamościu  
   start        program        szkolenia        galeria        media o nas        poprzednie edycje programu        kontakt    
     
"Przywróćmy Pamięć" edycja 2006-2007

SKWIERZYNA - Zespół Szkół Ogólnokształcących linia

Kim jesteśmy

http://bree.aplus.pl/zydzi - strona projektu
SKWIERZYNA - Zespół Szkół Ogólnokształcących
Realizujemy projekt "Już tylko kamienie mówią po hebrajsku..."

Dlaczego realizujemy projekt

Młodzież szkolna od kilkunastu lat bierze udział w przedsięwzięciach związanych z tematyką żydowską. Przyczyną zainteresowania jest również fakt, że lokalne kirkuty były wielokrotnie dewastowane, przez co temat ochrony dziedzictwa żydowskiego jest w naszym mieście ciągle aktualny.

Społeczność żydowska w naszej miejscowości





2. Średniowiecze i czasy nowożytne


Trzeba uczciwie powiedzieć, że nasza wiedza na temat skwierzyńskiej gminy żydowskiej jest uboga. Tak jak archiwalia miejskie, tak i dokumentacja gminy były systematycznie niszczone. To, co zostało, zniszczono w czasach hitlerowskich chcąc zatrzeć pamięć po obecności Żydów w mieście. Dlatego też wiele rozważań musi mieć z natury rzeczy charakter hipotetyczny, jednak konstrukcja ich będzie oparta na analogicznych przykładach z innych skupisk Żydów w tym samym czasie w pobliskich rejonach (np. Międzyrzecz, Międzychód). Można przypuszczać, że Żydzi pojawili się w Skwierzynie już w początkach XIV wieku. Ważne położenie miasta na trasie handlowej musiało przyciągnąć ich uwagę. Po wypędzeniu Żydów z Brandenburgii w 1510 roku ich obecność, podobnie jak w pobliskim Międzyrzeczu, jeszcze się zwiększyła. Z punktu widzenia nowych osiedleńców ważnym było, że Skwierzyna czy Międzyrzecz były miastami królewskimi. Z definicji prawa podlegali królowi, który występował tu jako ich protektor chroniąc zarówno osoby jak i majątek, poddając ich wyłącznie sądownictwu reprezentowanemu przez starostę lub wojewodę. Żydzi mieszkali tylko w samej Skwierzynie. Nie do pomyślenia było by osiedlali się na terenach podległych cystersom, którzy nie tolerowali innowierców, a szczególnie wyznawców judaizmu. Bledzew jak i inne miejscowości kościelne posiadał przywilej "de non tolerandis Judaeis", który zabraniał osiedlania się Żydom na ich terenie. Osiedlający się Żydzi nie posiadali takich samych praw jak chrześcijanie. Mogli zamieszkiwać tylko w specjalnie wyznaczonych, najmniej atrakcyjnych dzielnicach miasta, które położone były z dala od rynku i chrześcijańskich świątyń. W wielu miastach Europy były to dzielnice zamknięte, otoczone murami. W Wielkopolsce najprawdopodobniej getta nie były zamknięte, jednak poza nimi Żydom nie było wolno się osiedlać. Powodowało to straszliwy ścisk i pogorszenie i tak fatalnych warunków sanitarnych w mieście. Na planie miasta z 1780 roku widać, że skwierzyńskie getto znajdowało się w południowo-zachodniej części po obu stronach bramy miejskiej. Most przed bramą na Katzbachu nazywał się żydowski (Judenbrucke), zapewne od dzielnicy żydowskiej. Być może również Żydzi musieli utrzymywać go w porządku i stąd ta nazwa. Izolacja Żydów wyniknęła nie tylko z niechęci chrześcijan. W tym czasie oni sami dążyli do odgrodzenia od otaczającego ich wrogiego świata. Tylko w ten sposób mogli zachować narzucony przez religie sposób życia w warunkach diaspory, tylko tak mogli stworzyć swój wewnętrzny świat, w którym rządzili się sami. Mieszkając w jednym miejscu łatwiej można się było bronić przed pogromami i podkreślić swoją niezależność (często iluzoryczną) od magistratu.


Gmina żydowska rządziła się samodzielnie. Reprezentował ja kahał, czyli zarząd, w którym zasiadali ludzie wybrani przeważnie spośród lokalnych bogaczy. Zatrudniała ona funkcjonariuszy religijnych, w tym rabina, który stał na jej czele i był autorytetem moralnym i religijnym. Kahał pod przewodnictwem rabina rozstrzygał problemy wewnętrzne i reprezentował na zewnątrz, tzn. najczęściej wobec magistratu, nie tylko religijne i polityczne, ale przede wszystkim gospodarcze interesy swoich wyznawców. Jednak głównym jego zadaniem był podział podatków pomiędzy poszczególne rodziny i wyegzekwowanie pieniędzy, gdyż podatek wyznaczany był na gminę jako ryczałt, a jego podział był jej sprawą wewnętrzną. Centrum życia gminy była synagoga. Znajdowała się do XVIII wieku przy ulicy Rowowej (dziś ul. Powstańców Wielkopolskich). Obok niej znajdowały się inne budynki gminne: cheder (szkoła) i mykwa (łaźnia rytualna). Gmina posiadała również rzeźnię i jatki koszerne, piekarnię mac i cmentarz. Cmentarz jest jedynym materialnym śladem, jaki pozostał po Żydach w Skwierzynie. Znajduje się on na tzw. Żydowskiej Górze (Judenberg) przy drodze do Międzyrzecza, ok. 2 km od centrum miasta. Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z 1747 roku. Cmentarz służył również Żydom z Murzynowa, którzy na nim chowali swoich zmarłych. Życie gminy uzupełniały rozliczne bractwa religijne i gospodarcze, które były odpowiednikami chrześcijańskich cechów, do których Żydów z definicji nie przyjmowano. Edukacja była dla Żydów zawsze bardzo ważna. Wynikała m.in. z nakazów religijnych, według których nauka i studiowanie świętych ksiąg było jednym z najważniejszych celów. Zapewne dlatego też nie było wśród nich praktycznie analfabetów, co w tamtym czasie było czymś zupełnie wyjątkowym. Pobieranie nauk było rozpoczynane najpóźniej do piątego roku życia w chederze, który był odpowiednikiem dzisiejszej szkoły podstawowej. Program obejmował naukę czytania i tłumaczenia Tory z hebrajskiego na jidysz, studiowanie Talmudu i naukę rachunków. Gmina skwierzyńska nie posiadała jesziwy - odpowiednika szkoły średniej. Najbliższa znajdowała się w Międzyrzeczu i cieszyła się powszechną renomą. Sława międzyrzeckiej jesziwy została brutalnie przerwana w 1656 roku, gdy wojska hetmana Czarnieckiego dokonały pogromu tamtejszej gminy żydowskiej. Oprócz Międzyrzecza skwierzyńscy Żydzi kontynuowali naukę w innych znanych żydowskich ośrodkach m.in. w Poznaniu i Lesznie. Mogli również studiować na uniwersytecie we Frankfurcie nad Odrą. Oprócz studiowania świętych ksiąg Żydzi zajmowali się działalnością gospodarczą i handlową. Było to szczególnie ważne ze względu na rozliczne podatki, jakie na nich nałożono. Najważniejszym podatkiem płaconym przez Żydów było tzw. pogłówne, które pierwotnie miało zastąpić wszystkie świadczenia płacone przez nich wcześniej. Pogłówne było pobierane ryczałtem jako z góry ustalona suma. Żydzi sami zajmowali się ściąganiem i ustalaniem, ile ma zapłacić każda gmina. Jednym z jedenastu taksatorów mianowanych przez króla Zygmunta I w roku 1519 był Szymon ze Skwierzyny. Na taką funkcje mianowano poważanych i zamożnych Żydów. Może to również znaczyć, że pozycja skwierzyńskiej gminy była dosyć znacząca. Pogłówne żydowskie było przeznaczone na utrzymanie królewskiego wojska. Ciągłe kłopoty finansowe państwa powodowały, że Żydów obciążano wieloma nowymi świadczeniami. Skwierzyńska gmina płaciła m.in. podatek za ochronę, co jeszcze w roku 1836 wynosiło 78 talarów, 22 srebrne grosze i 6 fenigów. Miejscem zapłaty było starostwo Międzyrzecz. Rozliczne sumy Żydzi płacili także miastu. W 1456 roku każdy Żyd musiał odprowadzić do magistratu 4 grosze pogłównego. W późniejszym czasie podatki narastały lawinowo i stały się bardzo poważnym obciążeniem. Tak skwierzyńska, jak i międzyrzecka gmina były przeważnie mocno zadłużone. Ratując się przed bankructwem pożyczano pieniądze od bledzewskich cystersów najczęściej pod zastaw... Synagogi. Chcąc wywiązać się z nałożonych obciążeń Żydzi musieli się imać różnych działań. Ponieważ cechy były dla nich zamknięte, zwracali się w kierunku handlu i interesów pieniężnych. Zmonopolizowali niemalże cały handel towarami rolnymi, łącznie z handlem bydłem i końmi. Drobni handlarze żydowscy zaopatrywali ludność wiejską w produkty pozarolnicze, bogaci regularnie odwiedzali targi w Rzeszy. W 1532 roku skwierzyńscy Żydzi uzyskali przywilej zezwalający im odwiedzać jarmarki w Brandenburgii. Z biegiem czasu szlachta przekazała Żydom różnorodne dzierżawy, np. ściąganie podatków, mostowe, dzierżawę młynów, karczem i gorzelni. Mimo różnorodnych zakazów Żydzi próbowali konkurować z chrześcijańskimi kupcami i rzemieślnikami również na terenie Skwierzyny. Doprowadziło to do licznych konfliktów i zatargów, w których strona chrześcijańska postanowiła pozbyć się niewygodnych konkurentów siłą. Żydzi byli jednak pod ochroną króla i tylko on mógł podjąć taką decyzje. W roku 1519 rozpoczęła się kolejna i ostatnia już wojna Polski z Zakonem Krzyżackim. Wielki Mistrz ściągnął na pomoc oddziały żołnierzy zaciężnych, które pod wodzą znanego najemnika Wolfa Schonberga ruszyły do Prus. Po drodze zniszczyły również dwa królewskie miasta - Międzyrzecz i Skwierzynę. Korzystając z faktu, że stojący przed problemem odbudowy mieszczanie mogli liczyć na ulgi ze strony władcy, zażądali wydalenia Żydów z miasta. 3 lipca 1520 roku Zygmunt Stary wydał rozkaz wypędzenia Żydów ze Skwierzyny, ponieważ "mają w zwyczaju zabierać mieszkańcom żywność i przeszkadzać w wygodach w rozmaity i wymyślny sposób, ze szkodą mieszkańców wiary prawdziwej". Podobną decyzję uzyskał Międzyrzecz. Król obwarował jednak jego wykonanie przejęciem przez mieszczan - po 12 letnim okresie wolnizny - obciążeń wynikających z podatków żydowskich. Potrzeby finansowe władcy były tu decydujące i one też w głównej mierze określały politykę państwa wobec Żydów. Czy doszło do wypędzenia Żydów? Chyba należy w to wątpić, bo w Polsce takie polecenia nie zawsze były wykonywane. Mieszczanie też zapewne nie kwapili się do przejęcia obciążeń wynikających z podatków żydowskich. W każdym razie w 1594 roku mamy ponowne potwierdzenie obecności Żydów w mieście. Nie znaczy to, że pomiędzy chrześcijanami a żydami zapanowała idylla. Konflikty wynikające głównie z tarć na płaszczyźnie ekonomicznej pojawiały się dalej. Trudno powiedzieć, czy miały one tak gwałtowny przebieg jak w Międzyrzeczu, gdzie miejscowi sukiennicy napadli na Żydów w ich dzielnicy i niszczyli ich zakłady pracy. W każdym razie, nie mogąc pozbyć się swych żydowskich sąsiadów zdecydowano się - podobnie jak w Międzyrzeczu - na kompromis. Zawarta 6 stycznia 1641 roku i potwierdzona przez króla Władysława IV umowa pomiędzy mieszczanami a Żydami przewidywała wyraźne rozgraniczenie sfer działania i określała na nowo powinności Żydów. Tak w tej umowie jak i w innych przywilejach cechowych bardzo ograniczona była praca zarobkowa Żydów. Pokazuje to wyraźnie, że główną przyczyną sporów była działalność gospodarcza. Zachowane źródła nie wspominają nic na temat konfliktów o podłożu religijnym. Mogłoby to świadczyć dobrze o rozsądku skwierzynian. Być może było to spowodowane tym, że zdecydowanie luterańska większość była podporządkowana katolickim ograniczeniom w sprawach praktyk religijnych. Ci, którzy sami doświadczają ograniczeń inaczej patrzą na los innych poszkodowanych.



3. Gmina żydowska do II wojny światowej.


Według najstarszego zachowanego do naszych czasów spisu ludności dokonanego przez Prusaków w 1793 roku mieszkało w Skwierzynie 720 Żydów - ok. 30% wszystkich mieszkańców. Skwierzyńska gmina żydowska było najliczniejszą i najbardziej znaczącą w zachodniej Wielkopolsce. Mimo że nie posiadała jesziwy, a edukacja odbywała się na poziomie chederu, zainteresowanie nauką i dbałość o zatrudnienie znanych rabinów była znaczna. Ze Skwierzyny pochodził miedzy innymi prof. Gassel Simon ben Israel, rabin w Amsterdamie ( zmarły tam w 1712 roku), autor licznych prac, m.in. znanej w świecie żydowskim książki "Sefer hachajim". Do bardziej znanych rabinów działających w Skwierzynie w XVIII wieku zaliczają się: Mordechaj ben Meier-ha Kohen (ok. 1710), Ibi Hirsch z Pragi (1763), Josua Spira z Frankfurtu nad Odrą (1771), czy Hirsch Aron London (1777-90). Wszyscy ci rabini zdobyli uznaną pozycję i szacunek wśród współwyznawców, jednak niewątpliwie najwybitniejszym przedstawicielem skwierzyńskiej gminy był urodzony w 1760 roku Eliakim ha-Kohen Schwerin Goetz, który w późniejszym czasie zasłynął jako jeden z najwybitniejszych rabinów węgierskich w XIX wieku. Swoją edukacje rozpoczynał w Skwierzynie, następnie w jesziwie w Poznaniu, a później w Bratysławie i Pradze, gdzie poza studiami talmudycznymi zajął się także naukami świeckimi, głównie matematyką. Po osiedleniu się na Węgrzech zasłynął jako przeciwnik ortodoksji. Jego poglądy były jednak na owe czasy tak nowatorskie, że nawet najbardziej postępowi Żydzi przyjmowali je z dystansem.



W przykładającej duże znaczenie do wykształcenie gminie skwierzyńskiej szerokim echem odbiły się poglądy głoszone przez Mosesa Mendelssona (1729-86) przywódcy haskali. Bliskość Berlina będącego głównym ośrodkiem haskali i wcześniejsze powiązania z tamtejszymi Żydami spowodowała silne przenikanie idei oświeceniowych, które zostały w pełni zaakceptowane przez żydowską Skwierzynę. W pierwszej połowie XIX wieku gmina skwierzyńska była zaliczana, obok Wolsztyna, do najbardziej proreformatorsko nastawionych gmin żydowskich w Wielkopolsce. Odejście od tradycyjnego modelu judaizmu wyzwoliło w reformującej się części żydostwa żądanie przyznania im praw obywatelskich, jakie posiadała ludność chrześcijańska. Żydzi skwierzyńscy, jak i wszyscy Żydzi byli pozbawieni praw obywatelskich. Również Konstytucja 3 Maja (1791) - podobnie jak w przypadku chłopów - nic nie zmieniło w ich położeniu. Po upadku państwa polskiego problem żydowski przeszedł w ręce zaborców, którzy rozwiązali go według własnego uznania. Najkorzystniej dla Żydów sytuacja ukształtowała się w zaborze pruskim, gdzie wejście na drogę emancypacji i równouprawnienia było wypadkowa dwóch procesów: haskali i polityki państwa pruskiego. Prusacy dążyli do "uobywatelnienia" Żydów poprzez ich germanizację. Pierwsza regulacja wobec nich pojawiła się już w 1797 roku, następne w 1812 i 1833. To ostatnie zarządzenie dzieliło Żydów na dwie kategorie: naturalizowanych i tolerowanych. Do naturalizowanych zaliczano tych, którzy mówili płynnie po niemiecku, porzucili żydowski strój, przyjęli niemieckie nazwiska, posyłali dzieci do państwowych szkół i posiadali odpowiedni status majątkowy. Ludzie ci posiadali pełnię praw cywilnych, lecz nie politycznych. Do roku 1842 w Skwierzynie na 1569 żydowskich mieszkańców wystawiono 138 patentów naturalizacyjnych. Ostatecznie pełnię praw pruscy Żydzi otrzymali w 1869 roku. Rozwiązania przyjęte w Prusach były dla Żydów o wiele korzystniejsze od tych w Rosji czy w Austrii. Powodowało to też znacznie większa identyfikację pruskich Żydów z państwem, a nawet swoistego rodzaju patriotyzm, który był bardzo źle widziany przez Polaków i był jedną z przyczyn antagonizmu polsko-żydowskiego w Wielkopolsce. Od 1802 roku władze pruskie zniosły średniowieczny przywilej "de non tolerandis Judaeis", co spowodowało pojawienie się Żydów w Cysterskim Bledzewie. Zniesiono też przywileje cechowe, które ograniczały Żydom prawo do wykonywania pewnych zawodów. Przestał istnieć obowiązek zamieszkiwania w gettach. Stopniowo najbogatsi Żydzi skwierzyńscy osiedlali się na głównej ulicy miasta, niektórzy nawet w rynku. Biedota dalej mieszkała w przeraźliwie ciasnych i cuchnących ruderach dawnej dzielnicy żydowskiej. Biedni Żydzi byli o wiele bardziej przywiązani do tradycji, niechętnie przyglądali się nowinkom reformatorskim i posługiwali się raczej językiem jidysz. Inteligencja żydowska, kupcy i rzemieślnicy używali już języka niemieckiego i starali się identyfikować z niemieckim mieszczaństwem. To grupa popierała reformy i decydowała się na nowy model edukacji swoich dzieci, który uwzględniał w znacznym stopniu nauki świeckie.



Edukacja zawsze była dla Żydów rzeczą najważniejszą, jej były podporządkowane wszelkie potrzeby życia codziennego. W połowie XIX wieku żydowscy uczniowie stanowili 20% wszystkich uczniów szkół średnich prowincji poznańskiej, choć ludność żydowska stanowiła w tym czasie 4,5% ogółu mieszkańców prowincji. Zanim jednak do tego doszło do 1833 roku gminy żydowskie mogły posiadać tylko prywatne szkoły, na ogół o charakterze religijnym. Opowiadający się za reformami skwierzyńscy Żydzi dążyli do zmiany niekorzystnej dla nich sytuacji. Dwie skwierzyńskie szkoły chrześcijańskie: ewangelicka i katolicka odmawiały przyjmowania żydowskich dzieci. W 1826 roku w mieście było 276 dzieci żydowskich w wieku szkolnym, dlatego zarząd gminy robił wszystko by rozwiązać problem. W tym samym roku rząd pruski wydał zgodę Dawidowi Mayerowi - żydowskiemu nauczycielowi ze Skwierzyny, na uruchomienie nowej prywatnej szkoły. Dalsze naciski na rząd i wydanie ustawy z 1833 roku wymusiło zgodę na otwarcie żydowskiej szkoły elementarnej, która już w 1833 roku mieściła się w masywnym i przestronnym budynku szkolnym (zachował się do dziś i stoi przy ulicy Czerwonego Krzyża). Szkoła otrzymała od miasta na pokrycie kosztów - tak jak obie pozostałe - 200 talarów rocznie. W nowo założonej szkole były cztery klasy i czterech nauczycieli. Rektorem placówki został wspomniany już Dawid Mayer. Był on jedną z najciekawszych postaci dziewiętnastowiecznej Skwierzyny. Zwolennik haskali, widział konieczność zbudowania nowego modelu oświaty wśród Żydów. Całe swoje życie poświęcił edukacji. Nauczał w nowatorski sposób języków: hebrajskiego, niemieckiego, francuskiego, łaciny i włoskiego oraz muzyki. Cieszył się dużym uznaniem władz państwowych i swoich współwyznawców. Zmarł 1 kwietnia 1861 roku. Na jego zachowanym do naszych czasów nagrobku widnieje napis" "(...) lat wiele trudził się, by urzeczywistnić swój cel, założyć szkołę dla dzieci ludu swego (by) rozświetlać ciemność synów Hebrajczyków w swoim zgromadzeniu (...)". Najwyższą frekwencję szkoła osiągnęła w 1836 roku, kiedy uczęszczało do niej 290 dzieci. Później liczba dzieci będzie systematycznie maleć, by w 1914 roku spaść do 25 uczniów. Od 1833 roku gminy żydowskie otrzymały osobowość prawną i zostały zrównane w prawach z chrześcijańskimi. Liczna skwierzyńska gmina żydowska potrzebowała nowego domu bożego. Stara synagoga, zbudowana po pożarze w 1784 roku, była zbyt mała, by pomieścić wiernych. 15 kwietnia 1839 roku na parceli przy ulicy Krzywej został wmurowany kamień węgielny. Oprócz niego w specjalnej puszce zamurowano w fundamentach zwój pergaminu z najważniejszymi informacjami dotyczącymi starej synagogi i gminy żydowskiej. 1 stycznia 1841 roku synagoga była już gotowa. Był to sześcienny, bardzo masywny budynek z długimi oknami o zaokrąglonych łukach i płaskim dwuspadowym dachu. Uroczystemu otwarciu domu bożego towarzyszyło nadanie składającego się z 48 paragrafów "Regulaminu synagogi", który w duchu reformowanego judaizmu regulował funkcjonowanie przybytku. Kazania odbywały się po niemiecku, co świadczy, że w tym czasie wszyscy Żydzi skwierzyńscy posługiwali się tym językiem. Widocznie nie zawsze pojawiali się punktualnie na nabożeństwach, ponieważ paragraf 9 głosił: "Podczas czytania Tory i podczas kazania drzwi pozostają zamknięte". Wprowadzenie zmian do liturgii przypada na czas kadencji rabina Heymanna Joela (1832-1845), którego zastąpił pierwszy skwierzyński rabin z tytułem naukowym - dr Simeon Schwabacher, który zanim przybył do Skwierzyny był rabinem w Pradze, Hamburgu i Gorzowie. Po działalności w Skwierzynie (do 1856 roku) Schwabacher przeniósł się do Odessy, gdzie pod jego kierunkiem powstała pierwsza reformowana gmina żydowska w Rosji. Jego następcy również byli zwolennikami reformowanego judaizmu wzorującego się na niektórych rozwiązaniach protestanckich. Wśród nielicznych symboli na nagrobkach skwierzyńskich dominuje "oko opatrzności". Jest to symbol specyficzny dla sztuki nagrobnej Żydów niemieckich, wywodzących się z religii protestanckiej. Pokazuje to nam, że Żydzi skwierzyńscy około połowy XIX wieku byli już z całością częścią żydostwa niemieckiego i, że jeżeli mieli nawet jakieś wcześniejsze powiązania z Żydami polskimi, to nie pozostawiły one żadnych istotnych wpływów i uchwytnych dzisiaj śladów. Gmina skwierzyńska z pewnością różniła się od mniej licznej i bardziej związanej z tradycja ortodoksyjną gminy międzyrzeckiej. Jeszcze w 1824 roku zbudowano w Międzyrzeczu typową ortodoksyjną synagogę z podziałem na odrębne części dla mężczyzn i kobiet. W połowie XIX wieku nie używano tam w nabożeństwach języka niemieckiego i nie wprowadzono innych powszechnych już w Skwierzynie innowacji. Z opisu Heinricha Heinego z 1923 wynika, że Żydzi z okolic Międzyrzecza nie mieli nic wspólnego z żydostwem niemieckim i przypominali typowych Żydów polskich. Przypuszczalnie ich wpływy hamowały przemiany w Międzyrzeczu. Inaczej było w Skwierzynie, tamtejsi Żydzi, pochodzący głównie z Niemiec, szybko zaakceptowali płynące z Zachodu zmiany.



Oprócz szkoły przy skwierzyńskiej synagodze działał żydowski szpital i zbudowany w 1865 roku sierociniec dla chłopców, którego założycielem był przybyły z Berlina Jean Benda. Budynek sierocińca stał przy ulicy Pocztowej. Na parterze mieściło się mieszkanie nauczyciela, a na piętrze pokoje sierot. Po roku 1833 Żydzi naturalizowani mogli ubiegać się o prawo do zasiadania w radzie miejskiej. W 1840 Żydzi posiadali 1/3 miejsc w radzie, choć stanowili w tym czasie 22% mieszkańców miasta. Dlatego też burmistrz zarządził, ze podczas wyborów uzupełniających wybierani mogą być tylko chrześcijanie. W związku z tą decyzja gmina skwierzyńska złożyła zażalenie najprawdopodobniej do samego króla. Ten jednak utrzymał w mocy postanowienia burmistrza. Ustalono, że udział żydowskich radnych nie może przekroczyć 1/3. W tym czasie w Skwierzynie chrześcijańskich radnych było ośmiu, a żydowskich czterech.



Nadanie Żydom praw obywatelskich wiązało się również z możliwością wyboru miejsca zamieszkania. Po roku 1933 zaczęła być widoczna emigracja Żydów do wielkich miast, głównie Berlina, gdzie łatwiej było o anonimowość i pracę. Tylko w 1836 roku wyjechały ze Skwierzyny 34 rodziny żydowskie. Od tego okresu ich liczba w mieście spadła systematycznie. Patrząc poprzez stulecia ludność żydowska liczyła w 1838 roku 1543 osoby, w 1849 - 1198, w 1880 - 473, 1899 - 300, 1905 - 203, 1913 - 115, 1932 - 78 i w 1936 - 44 osoby. Wg byłych mieszkańców miasta w Skwierzynie miała się urodzić i mieszkać przy ulicy Reutera do wyjazdu do Norymbergi matka wybitnego polityka amerykańskiego Henry’ego Kissingera. Likwidacja przywilejów cechowych dała Żydom możliwość swobodnej dzielności gospodarczej. Wcześniej ze względu na zakazy mogli się zajmować głownie handlem i ta działalność zawodowa będzie jeszcze dominować wśród nich w pierwszej połowie XIX wieku. W 1830 roku w Skwierzynie było tylko 2 chrześcijańskich kupców i 15 chrześcijańskich handlarzy oraz 12 żydowskich kupców i 112 żydowskich handlarzy. Wielka liczba tych ostatnich wynikała z faktu, że nieliczne jeszcze sklepy były skoncentrowane w Skwierzynie, a handlarze poprzez handel obwoźny zaopatrywali okoliczne wsie. Razem ze zniesieniem średniowiecznych ograniczeń zmieniła się również struktura gospodarcza i udział w niej Żydów. Pierwsza duża skwierzyńska firma została założona przez Żyda Simona Boasa i powstała w 1914 roku. Była to hurtownia handlującą artykułami żelaznymi, węglem i artykułami spirytusowymi. Jej znaczenie wykraczało daleko poza Skwierzynę i obejmowało sąsiednie powiaty. Rodzina Boas prowadził firmę do 1936 roku, kiedy to na mocy ustaw norymberskich zwolennicy Adolfa Hitlera odebrali im sklep. Handlem zbożem, ziemniakami i nasionami zajmował się między innymi Jakub Levy. Jego firm posiadał spichlerze do składania zboża. Dużym hurtownikiem handlującym zwierzętami rzeźnymi był Artur Joel. Skupowane w całym powiecie zwierzęta szły w prawie 95% na sprzedaż do Berlina i innych dużych miast. Handlem końmi zajmowało się dwóch kupców żydowskich: Hermann Schlesinger i Gustav Schramm. Ich interes mocno podupadł po 1918 roku, kiedy odpadły obszary przyłączone do Polski. W 1933 roku Schramm wyemigrował do Izraela i razem z synem pracował jako weterynarz w Hajfie.



Do roku 1918 największym przedsiębiorcą w Skwierzynie był Jakub Cohn. Był właścicielem największej hurtowni skór we wschodnich Niemczech. Skupował niewyprawione skóry w Wielkopolsce i na terenach zaboru rosyjskiego a po ich wyprawieniu sprzedawał je dalej. Cohn był największym podatnikiem w mieście. Po jego śmierci w 1920 roku interes przejął Julius Hiller, który prowadził go do połowy lat 30-tych. Drugim obok Cohna potentatem handlowym w mieście była firma Salomona Stargardta założona w 1959 roku. Stargardt prowadził hurtownię towarów kolonialnych i posiadał również sklep przy ulicy Pocztowej. W 1935 roku NSDAP zmusiło rodzinę Stargardt do sprzedaży firmy i opuszczenia Skwierzyny.



Kupcy żydowscy posiadali również liczne sklepy i zakłady rzemieślnicze. Do najbardziej znanych należał sklep z futrami i kapeluszami Adolfa Jonasa przejęty przez Niemców w 1939 roku. Dobrze prosperujący sklep obuwniczy w rynku posiadał Felix Mendel. Sklep istniał od połowy XIX wieku. Właściciel musiał ustąpić w 1936 roku. Sklepy o długiej tradycji posiadał również rodziny: Stern, Pinkus i Gerson. Antysemicka polityka prowadzona po 1933 roku doprowadziła także do rozwiązania filii Banku Wschodniego. Dotyczyło to też działalności Maxa Hanffa, który był właścicielem znajdującej się w rynku drukarni książek i wydawcą "Skwierzyńskiej Gazety Powiatowej". Hanff był pół-Żydem i chrześcijaninem, ale w świetle polityki rasowej III Rzeszy był takim samym "zagrożeniem" jak inni Żydzi, dlatego odebrano mu drukarnię i gazetę. W szabas, a głównie w sobotnie popołudnie, odświętnie ubrani Żydzi przechadzali się po mieście, pozdrawiając swoich chrześcijańskich sąsiadów. Ci czekając niecierpliwie na niedzielę wykonywali swe codzienne czynności. Po 1933 roku ten jakże charakterystyczny dla Skwierzyny obrazek zginął bezpowrotnie. Do dojścia Hitlera do władzy stosunki chrześcijańsko-żydowskie układały się poprawnie. Prusy, a po 1871 roku Niemcy, były państwem prawa i od nadania praw obywatelskich Żydom nie było przeciwko nim żadnych działań. Kontakty prywatne, na ogół poprawne zależały od poziomu intelektualnego poszczególnych ludzi. Wielu Żydów zasłużyło się dla miasta i cieszyło się powszechnym uznaniem. Przypadek Hermanna Gersona i jego żony, którym burmistrz i rada miejska w 1929 roku osobiście składali życzenia z okazji złotych godów nie był niczym wyjątkowym. Wielki kryzys ekonomiczny (1929-33) i dojście Hitlera do władzy (1933), który w Żydach widział przyczynę wszelkiego zła, zmieniły diametralnie sytuację. Jak pisał B. Thome "prowincjonalna Skwierzyna przyjęła kurs stolicy", a skwierzyńscy bezrobotni uwierzyli, że to właśnie przez Żydów nie mają pracy. Ten sam Hermann Gerson, który przez czterema laty był fetowany przez radę miejską i burmistrza, widział jak jego syn Artur był obwożony przez miasto na wozie z gnojem, z zawieszoną na szyi tabliczką "Jestem plugawym Żydem". Wrogość i represje stały się powszechne. Chodziło o zmuszanie nielicznych pozostałych w Skwierzynie Żydów do sprzedaży za bezcen swoich majątków i emigrację. Największy skwierzyński dom handlowy, stojący na rogu rynku i ulicy Pocztowej (dziś sklep TAFF), należący do żydowskiego właściciela miał duży szyld z napisem "Schweriner Kaufhaus" (pol. Skwierzyński Dom Handlowy). Narodowi Socjaliści przerobili go na napis "Schwein muss raus" (pol. świnie wynocha). Po przyjęciu ustaw norymberskich (1935) represje i naciski administracyjne jeszcze się nasiliły. Po 1936 roku Żydów w Skwierzynie już prawie nie było. To najprawdopodobniej ocaliło skwierzyńską synagogę, która w czasie tzw. Nocy Kryształowej 9/10 XI 1938 roku została tylko zdewastowana, a później zamieniona na magazyn zbożowy. Przede wszystkim zerwano z niej tablicę poświęconą Żydom poległym w wojnach prowadzonych przez Prusy i cesarskie Niemcy. Absolutnie nie pasowało to bowiem do nazistowskiej koncepcji domniemanego wroga, który był stałym zagrodzeniem niemieckiej rasy i kultury. Los synagogi ostatecznie dopełnił się w styczniu 1945 roku, kiedy to podpalono znajdujące się w niej zboże. Pozostałości zostały rozebrane w latach 60-tych. XX wieku, a na jej miejscu wybudowano dwa bloki mieszkalne (ul. Jagiełły, obok kawiarni Jubilatka). Część skwierzyńskich Żydów uniknęła zagłady wyjeżdżając z ogarniętej hitlerowskim szałem III Rzeszy. Ci, którzy zostali, zginęli jak chociażby synowie Hermanna Gersona: Artur rozstrzelany w 1941 roku w Berlinie, Leo zagazowany w 1943 roku w Oświęcimiu. Nieliczni pozostali potomkowie skwierzyńskich Żydów mieszkają głównie w USA i Izraelu. Po 1945 roku mieszkało w Skwierzynie przez jakiś czas kilka osób narodowości żydowskiej (polscy Żydzi). Nie mieli oni jednak nic wspólnego z dawną skwierzyńską gminą. Dziś jedynym przypominającym nam ponad 600 letnią obecność Żydów w Skwierzynie jest ocalały do naszych czasów cmentarz znajdujący się na Żydowskiej Górze przy drodze do Międzyrzecza.






 

Tekst: Andrzej Kirmiel
-----------------------------------------------------
Deutsche Version
Der Vortrag "Der jüdische Friedhof in Schwerin/Warthe" ist in drei thematische Teile gegliedert. In dem ersten Teil "Die jüdische Gemeinde in Schwerin/Warthe" werden die wichtigsten Informationen über die Gemeinde geliefert, die in der Stadt über sechs Jahrhunderte bestand. Der zweite Teil "Die Geschichte des Friedhofs" - befaßt sich mit der Geschichte des jüdischen Friedhofs in Schwerin/Warthe, mit besonderer Berücksichtigung der Nachkriegszeit. Im dritten Teil "Grabsteine, Grabschriften und Grabsymbole" wird der Friedhof nach der Rekonstruktion dargestellt. Die Grabschriften und die Symbole werden auf dem Beispiel der Grabsteine erklärt, die am meisten auf dem Schweriner Friedhof vorkommen.

Die jüdische Gemeinde bestand in Schwerin/Warthe seit dem 14. Jahrhundert. Im Jahr 1793 wohnten in Schwerin 720 Juden, was etwa 30% der Gesamtbevölkerung der Stadt ausmachte. Die Schweriner Juden beschäftigten sich überwiegend mit Handel. Die größten Firmen und Großhandlungen in der Stadt waren in den jüdischen Händen. Die jüdische Gemeinde aus Schwerin war die größte und die bedeutendste im westlichen Teil Großpolens. Viele Rabbiner, die auch in Europa bekannt waren, stammten aus Schwerin/Warthe (Eliakim ha-Kohen Schwerin Goetz), oder sie waren in Schwerin (Ibi Hirsch aus Prag) tätig. Die Schweriner Juden wurden stark durch "haskalah" (jüdische Aufklärung) beeinflusst. Im 19. Jahrhundert gehörten sie also zu den meist reformierten jüdischen Gemeinden Großpolens. Sie identifizierten sich auch stark mit der deutschen Kultur. Durch die Tätigkeit der NSDAP hörte die jüdische Gemeinde aus Schwerin auf, zu existieren. Die letzten Juden verließen die Stadt noch vor 1940. Die einzige Spur der über 600 Jahre Anwesenheit Juden in Schwerin ist der jüdische Friedhof, der sich auf dem Judenberg bei dem Weg nach Meseritz (pol. Międzyrzecz) befindet.

Die Gründung des Friedhofs auf diesem Platz konnte in der ersten Hälfte des 18. Jahrhunderts stattfinden. Das genaue Datum ist jedoch nicht bekannt. Der älteste Grabstein stammt aus dem Jahr 1736. Die Fläche des Friedhofs beträgt 2,35 ha. Nach der Rekonstruktion vom Juni 2002 gibt es auf dem Friedhof 247 Grabsteine (hebr. masebha). Gegenwärtig ist es der größte jüdische Friedhof in der Woiewodschaft Lubuskie.

In der zweiten Hälfte der 30er Jahre wurde der Friedhof keine Bestattungsstätte mehr. Während der zweiten Weltkrieges wurde er nicht zerstört. Die Verwüstung begann in den 60er Jahren. Der Friedhof wurde sowohl durch die örtliche Bevölkerung, als auch durch die staatlichen Firmen zerstört, die den Friedhof als die Quelle des kostenlosen Baumaterials betrachteten. Der Friedhof überstand die Welle der Verwüstung vermutlich deswegen, da er sich auf einem schwer zugänglichen Hügel befindet.

1992 wurde der Friedhof auf die Liste der Denkmäler eingeschrieben. Es wurde ein Bestandsverzeichnis angefertigt. 162 Grabsteine wurden damals lokalisiert und fotografiert. Man übersetzte auch die Grabinschriften aus dem Hebräischen und aus dem Deutschen ins Polnische. Die Unterlagen befinden sich u.a. im Jüdischen Geschichtsinstitut in Warschau und bei dem Landeskonservator der Denkmäler in Landsberg/W. (pol. Gorzów Wlkp.).

Die nächste Phase der Rekonstruktion des Friedhofs fand 2001-2002 statt. Es war die gemeinsame Initiative der Organisation: Schweriner Gesellschaft für wirtschaftliche Entwicklung (SSRG) und des örtlichen Lyzeums. An der Aktion nahmen außer der polnischen Jugend auch die deutschen Jugendlichen aus dem Mauritius-Gymnasium in Büren bei Paderborn teil. Das Ende der Rekonstruktion des Friedhofs wurde im Juni 2002 gefeiert. Zu diesem Anlaß wurde eine wissenschaftliche Tagung organisiert und eine Publikation zur Geschichte der jüdischen Gemeinde in Schwerin/W. veröffentlicht.

Im November 2003 wurde der Friedhof ernst zerstört. Etwa 20 Grabsteine wurden zerbrochen, umgeworfen und mit Nazisymbolen und Nazilosungen beschriftet. Die Täter blieben unbekannt. Die Schäden wurden teilweise entfernt. Der Friedhof bleibt aber weiterhin das Ziel der kleineren Angriffe.

Auf dem Friedhof befinden sich überwiegend die Grabsteine aus Sandstein. Sie haben am meisten hebräische Inschriften. Etwa 20% Grabsteine besitzt auch die deutschen Inschriften, oder die hebräischen auf einer, und die deutschen auf der anderen Seite. Auf den meisten Grabsteinen befinden sich nur Inschriften und einfache pflanzliche Ornamente. Nur etwa 30% der Grabsteine besitzt die Grabsymbole. Am meisten ist es das Auge der Vorsehung (das Auge Gottes). Dieses Symbol stammt aus der christlichen, evangelischen Grabsymbolik und ist nur auf den Grabsteinen der deutschen Juden zu finden. Diese Tatsache kann darauf hinweisen, dass die jüdische Gemeinde in Schwerin nur aus deutschen Juden bestand und dass es in Schwerin kaum polnische Juden gab.

Co robimy w ramach projektu

Ochrona żydowskich cmentarzy w północnej części województwa lubuskiego, ze szczególnym uwzględnieniem powiatu międyzrzeckiego (Międzyrzecz, Bledzew, Skwierzyna)
- przybliżanie młodzieży kultury żydowskiej poprzez organizowanie imprez kulturalnych o tejże tematyce (dzień kultury żydowskiej, noc filmowa, sesja naukowa, wystawy, spotkanie z Dziećmi Holocaustu i Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata)
- pozyskiwanie funduszy na realizację projektów związanych z tematyką żydowską (Fundacja Batorego, Fundacja Nissenbaumów, Ambasada Izraela - wystawy)
- praca nad filmem dokumentalnym o przeszłości Żydów w powiecie międzyrzeckim
- wydanie okolicznościowej gazetki szkolnej o w/w tematyce
- współpraca z mediami TVP 3 Lubuska, Gazeta Lubuska, Gazeta Wyborcza
- nawiązanie kontaktu z władzami samorządowymi Bledzewa w celu ogrodzenia cmentarza i umieszczenia tablic informacyjnych
- renowacja cmentarza w Trzemesznie Lubuskim.
- obsadzenie drzewkami kirkutu w celu naturalnego odgrodzenia go, przy pomocy Nadleśnictwa Skwierzyna i prywatnych przedsiębiorców
- praca nad przewodnikiem multimedialnym

Co planujemy na kolejnym etapie projektu

 - zabezpieczenie kirkutu skwierzyńskiego poprzez obsadzenie go drzewkami, przy współpracy Nadleśnictwa Skwierzyna
 - przygotowanie filmu dokumentalnego o przeszłości Żydów w powiecie międzyrzeckim
 - konkursy wśród dzieci i młodzieży województwa lubuskiego (plastyczne dla szkół podstawowych, oraz konkursy wiedzy dla szkół ponadpodstawowych)
 - koncert zespołu klezmerskiego
 - pokaz filmów izraelskich (jesteśmy na etapie rozmów z ambasadą Izraela w Warszawie)
 - zorganizowanie debaty o prawach człowieka z amerykańskim dyplomatą
 - spotkania ze Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata i Dziećmi Holocaustu z województwa lubuskiego
 - przygotowanie map cmentarzy oraz umieszczenie ich na urzędowych stronach internetowych
- spotkanie z Dziećmi Holocaustu i Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata
 - skatalogowanie macew na lokalnych kirkutach
 - produkcja filmu poświęconego skwierzyńskim Żydom
 - organizowanie nocy filmowych
 - zaprezentowanie wystawy „Żydzi w Polsce. Swoi czy obcy?”
 - renowacja pobliskich kirkutów
 - udział w szkoleniach FODŻ
 - spotkania z innymi grupami realizującymi podobne projekty w Poznaniu i Świebodzinie.

Kto nam pomaga

Kto nam pomaga?
 - Lubuska Fundacja Judaica 
 - Fundacja Shalom,
 - Fundacja Roberta Krauzego
 - Ambasada Izraela
 - Ambasada USA
 - Nadleśnictwo Skwierzyna
 - prywatni przedsiębiorcy

Z czego jesteśmy szczególnie dumni

Uzyskaliśmy wsparcie władz lokalnych Bledzewa, które zadeklarowały ufundowanie tablicy pamiątkowej na tamtejszym cmentarz. Ponadto otrzymaliśmy zapewnienie, iż młodzież z bledzewskiego gimnazjum obsadzi sadzonkami teren cmentarza w celu uzyskania naturalnego ogrodzenia.
Na wrzesień planowane jest uroczyste odsłonięcie tablicy z udziałem władz, mediów oraz gminy żydowskiej z Frankfurtu i Berlina.
Udało nam się zainteresować projektem media lokalne (Gazeta Lubuska, portal Skwierzyna.eu). Powstaje materiał prasowy dotyczący naszych działań.
 
   
   
   


   
 
 


Polecamy
  MATERIAŁY EDUKACYJNE DLA UCZNIÓW   
  MATERIAŁY EDUKACYJNE DLA NAUCZYCIELI   
 

LOGO FUNDACJI - zachęcamy do umieszczania go w Państwa materiałach

 
  Ulotka programu "Przywróćmy Pamięć", edycja 2007-2008  
  POROZMAWIAJMY - EUROPEJSKIE DEBATY O WARTOŚCIACH  
  DZIAŁANIA PROWADZONE PRZEZ UCZESTNIKÓW W 2008 R.  
  DOBRE PRAKTYKI 2007/2008  
  Dobre Praktyki Programu "Przywróćmy Pamięć" 2015-2016  


   
  Artykuły prasowe nt. naszej pracy w projekcie  
  Zdewastowany kirkut w Skwierzynie  
  Galeria
 
 

 




   
  mapka  
   
zachodniopomorskie lubuskie pomorskie wielkopolskie kujawsko - pomorskie dolnośląskie warmińsko - mazurskie podlaskie mazowieckie łódzkie opolskie lubelskie śląskie świetokrzyskie małopolskie podkarpackie

   
  Podaj swój adres e-mail, aby otrzymywać informacje o programie "Przywróćmy Pamięć"  
   
   


copy