home aktualności o nas o dziedzictwie projekty partnerzy nieruchomości
     

   
  II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej w Zamościu  
   start        program        szkolenia        galeria        media o nas        poprzednie edycje programu        kontakt    
     
"Przywróćmy Pamięć" edycja 2007-2008

WYSOKIE MAZOWIECKIE - Centrum Kształcenia Zawodowego linia

Kim jesteśmy

Centrum Kształcenia Zawodowego

W skład centrum wchodzi: Centrum Szkolenia Praktycznego, Technikum, Technikum uzupełniające dla dorosłych, Zasadnicza Szkoła Zawodowa.

Nasze spotkania odbywają się w ramach KOŁA "MŁODEGO REGIONALISTY"

Nasz projekt nazywa się "PAMIĘĆ JEST WSZYSTKIM"

Koordynatorem jest Karol Głębocki.

Dlaczego realizujemy projekt

W rezultacie zetknięcia się wielu nurtów kolonizacyjnych i kilku fal osadnictwa ukształtowała się w Wysokiem Mazowieckiem różna struktura narodowościowa i wyznaniowa. Obok katolików było tu wielu wyznawców prawosławia, unitów, następnie Żydów oraz kilku ewangelików. Chcemy odkrywać to wielokulturowe dziedzictwo i przywracać pamięć o nim.

Czujemy moralny obowiązek przypomnienia mieszkańcom Wysokiego Mazowieckiego, że w naszej miejscowości na przestrzeni wieków spotykały się różne kultury i religie, tworząc niezwykły i niepowtarzalny klimat miasta. Wierzymy, że w ten sposób lepiej zrozumiemy siebie nawzajem i otaczający świat.

Społeczność żydowska w naszej miejscowości

tekst: K. Głębocki, K. Bielawski

Żydzi osiedlili się w Wysokiem Mazowieckiem przypuszczalnie u schyłku XVII wieku. Starozakonni przebywający wówczas w mieście nie tworzyli gminy ze względu na niewielką liczbę. W 1722 roku według akt kościelnych było ich około dziesięciu. W 1723 r. tworzyli już przykahałek i podlegali gminie okręgowej w Ciechanowcu. O początkach gminy dowiadujemy się przy okazji sesji Arba Aratzot. Akt z 1725 roku opisuje spór pomiędzy wspólnotami w Ciechanowcu i w Węgrowie. Okręgi spierały się, pod czyją władzą mają być starozakonni z Wysokiego Mazowieckiego. Strony przedstawiły swoje argumenty, ale nie posiadały żadnej pisanej dokumentacji. Rada Czterech Ziem zdecydowała się więc odłożyć decyzję, aż do następnej sesji, która miała mieć miejsce w zimie 1725-1726 r. Do tamtego czasu żadna ze wspólnot nie mogła sprawować jakiejkolwiek władzy nad przykahałkiem, podatek miał być odprowadzany równo do obu wspólnot. W 1765 r. stwierdzono istnienie samodzielnej gminy żydowskiej. Publikacja Miasta polskie w Tysiącleciu podaje, że w 1779 roku mieszkało tu wielu Żydów trudniących się handlem i rzemiosłem. W 1798 roku proboszcz parafii w Wysokiem Maz. podał wzmiankę, że "należy się Kościołowi od Żydów z kahału miasta wysockiego corocznie łoju kamieni dwa i mięsa ćwierci dwie, co dawniejsi proboszczowie odbierali."
Lustracja pruska z 1799 roku wymienia na 869 mieszkańców 276 Żydów, co stanowiło 32% mieszkańców. Miasto w szybkim tempie zostało zdominowane przez żywioł żydowski. Spis z 1827 roku wylicza na 1065 mieszkańców 378 starozakonnych. W 1857 roku stanowili 58% ogółu mieszkańców, to jest 1053 osób; w 1897 roku stanowili 62% mieszkańców miasta. Żydzi od początku lat osiemdziesiątych napływali głównie z Litwy. Pierwszy w odrodzonej Polsce spis ludności z 1921 roku na 3214 mieszkańców wykazał 1898 Żydów (55%).

Dzielnica żydowska zlokalizowana była w północno-zachodniej części miasta. Główne skupisko domów i placyków żydowskich znajdowało się przy ul. Krzywej (Zarzecznej) - obecnie ul. Żwirki i Wigury, w rejonie rzeki Brok. Obok znajdowała się bóżnica, dom rabina i mykwa. W tym też rejonie znajdowały się dwa cmentarze. Przed ich założeniem Żydów z Wysokiego Mazowieckiego grzebano w Jabłonce Kościelnej. Starozakonni mieszkali także wokół głównego rynku i jego najbliższej okolicy. Tam też znajdował się przyszkółek Beth Ha Midrasz.

Pierwsza drewniana bóżnica pochodziła z 1722 roku, znana jest z rysunku Z. Glogera z 1870 roku. Należała do najpiękniejszych budowli w mieście i na Podlasiu, rozebraną ją w 1871 roku z powodu złego stanu technicznego. Nowa, murowana synagoga została zbudowana w 1887 r.

Znamy też nazwiska rabinów z Wysokiego Mazowieckiego. Byli to Meir Horowitz (1833-1853), Elazar Shlomo Weler (1853-1892); Ajzyk Jakub Weler (1893-1902). Ostatnim rabinem sprawującym swój urząd był wybrany w 1902 roku Aron Jakub Perlman.

W początkowym okresie działalność zawodowa Żydów sprowadzała się do prowadzenia karczm. W dalszym etapie głównym zajęciem był handel i rzemiosło - kupowali produkty rolnicze od mieszkańców z sąsiedztwa, w zamian oferowali towary, wykonywane fabrycznie. W dwudziestoleciu międzywojennym Żydzi byli właścicielami wielu sklepów i warsztatów rzemieślniczych w Rynku. Przez kolejne lata ich sytuacja ulegała pogorszeniu. Mogli przeżyć tylko dzięki regularnej pomocy krewnych z USA.

W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku aktywnie rozwijały się i działały organizacje żydowskie, między innymi Poalej Syjon, Tzeirei Syjon, Mizrachi, Tarbut, HaShomer HaLeumi, HaNoar HaZioni, Betar, Towarzystwo Sportowe "Makabi". Działały również organizacje charytatywne: Hachnosas Kallah, Hachnosas Orchim, Bikur Cholim. W latach trzydziestych założono niewielki szpital.

W 1936 r. miał miejsce pogrom, w którym szczególnie dotkliwe były grabieże mienia żydowskiego, zniszczenia domów. W wyniku tego przejawu agresji ucierpiały 23 osoby.

W Wysokiem Mazowieckiem przed II wojną światową mieszkało 2.500 Żydów, którzy stanowili 55% wszystkich mieszkańców.

W dniu 10 września 1939 r. czołgi niemieckie wdarły się do miasta. Niemcy niszczyli je celowo, ostrzeliwując drewniane budynki pociskami zapalającymi. W wyniku tych bestialskich działań, które trwały do późnych godzin wieczornych, zniszczono 80% zabudowy miasta. Spalone zostało całe centrum o zwartej, drewnianej zabudowie. Ogień pochłonął także dawną dzielnicę żydowską. Podczas pożaru spłonęło 71 domów i 132 budynki gospodarcze. We własnym domu spłonął nieustalony z nazwiska Żyd. W tym samym dniu, na drodze między Wysokiem Mazowieckiem a Zambrowem Niemcy rozstrzelali czterech Żydów, a jednego zmusili do wskoczenia do studni, gdzie się utopił. 12 września 1939 r. w wyniku łapanek urządzonych na terenie miasta i okolicznych wsi, naziści zatrzymali dwa tysiące mężczyzn narodowości polskiej i żydowskiej, powyżej siedemnastego roku życia. Umieszczono ich w miejscowym kościele parafialnym. Złapanych trzymano przez dwa dni bez jedzenia i wody. 14 września 1939 r. popędzono ich pieszo do Ambrowa i Łomży, a stąd na teren byłych Prus Wschodnich. W czasie przemarszu Niemcy zamordowali dwóch Żydów oraz Polaka. 26 września 1939 r., zgodnie z postanowieniami paktu Ribbentrop-Mołotow, miasto zajęli sowieci. Znalezienie się Żydów w radzieckiej strefie chwilowo zapewniło im względne bezpieczeństwo. Radość jednak nie trwała długo.

24 czerwca 1941 r. Wysokie Mazowieckie powróciło pod panowanie Niemców. W ostatnich dniach czerwca i w lipcu, pod zarzutem działalności komunistycznej, stracono kilku Żydów. W dniu 15 sierpnia 1941 r. Judenrat otrzymał rozkaz, aby następnego dnia każdy Żyd stawił się na rynku. Zapanowała panika, tylko nielicznym udało się uciec z miasta. Ci, którzy pozostali modlili się cała noc, a na rynek szli ze ściśniętymi sercami. Niemieckie władze wydały polecenie budowy getta. Getto obejmowało: wschodnią stronę ulicy Jagiellońskiej, ulice Dolną do rzeki, Kościuszki, Rynek, Mystkowską do ulicy Polnej, obecnie Ludowej. Otoczone było płotem z drutu kolczastego. Brama główna znajdowała się od strony Rynku, było jeszcze drugie wejście. Oprócz Żydów z miasta znaleźli się w nim również Żydzi z Jabłonki Kościelnej, Kulesz, Rosochatego, Szepietowa i Wyszonek - łącznie około pięć tysięcy osób. Wiosną 1942 r. grupa żandarmów niemieckich wyprowadziła z aresztu dwóch jeńców radzieckich, ośmiu Żydów i dwie Żydówki. Zaprowadzono ich na cmentarz znajdujący się przy ul. Krzywej, gdzie wykopano dół, nad którym ich ustawiono. Żandarm Herman Wehner strzelał im po kolej z tyłu w głowy. Zwłoki zakopali żandarmi. W dniu 2 listopada 1942 r. rozpoczęła się likwidacja getta. Początkowo Żydów wywożono do Czyżewa, skąd koleją przewożono ich do Treblinki i Oświęcimia. Ostatnią grupę ludności deportowano w połowie listopada do tymczasowego obozu w Zambrowie, skąd w styczniu 1943 r. przetransportowano ich do Treblinki. Transport z Zambrowa do Czyżewa odbywał się saniami lub wozami przy dość silnym mrozie, specjalnie powolnej podróży, częstych postojach i zakazie schodzenia z wozów. Lekko ubrani Żydzi zamarzali na wozach, szczególnie dzieci i starcy; do łamiących zakaz - strzelano bez ostrzeżenia. Uratowało się jedynie kilkanaście osób, którym udzieliły schronienia rodziny polskie.

Na przestrzeni dziejów gmina żydowska w Wysokiem Mazowieckiem posiadała dwa miejsca pochówku. Jeden z cmentarzy znajdował się przy ul. Białostockiej. Dziś nie ma po nim żadnego śladu. Drugi cmentarz założono przy obecnej ul. Żwirki i Wigury. Karol Głębocki w swym opracowaniu zatytułowanym Dokumentacja ewidencyjno-fotograficzna cmentarza żydowskiego w Wysokiem Mazowieckiem tak pisze o historii tej nekropolii: "W aktach wizytacji parafii Wysokie Mazowieckie z 1838 roku znalazłem krótką wzmiankę, że na terenie parafii Żydzi mają bóżnicę i cmentarz. Wizytacje parafii z 1822 i 1830 roku wymieniają jedynie bóżnicę. Można zatem przyjąć, że kirkut przy ul. Żwirki i Wigury został założony pomiędzy 1830 a 1838 rokiem. Dwadzieścia lat później wzmiankowano, że cmentarz ma oparkanienie w stanie dobrym. Od strony zachodniej kirkut graniczył, ze wschodnią częścią cmentarza katolickiego (założonego w 1804 roku), od którego oddzielał go rów".

Przez lata, po unicestwieniu społeczności miejscowych Żydów przez Niemców, cmentarz żydowski w Wysokiem Mazowieckiem popadał w zapomnienie. Pozostałe nagrobki stopniowo znikały, teren porastały chaszcze, uniemożliwiające dostęp do wielu macew. Stan ten uległ zmianie dopiero po 2000 roku dzięki staraniom Michaela Traisona, prawnika z Kanady. Na stronie www.zchor.org Michael Traison tak wspomina genezę podjętej przez niego inicjatywy restauracji nekropolii: "Pewnego dnia siedziałem w Starbucks w Michigan z moim dobrym przyjacielem Wojtkiem. Niewiele wiedząc o Wysokiem, zapytałem go o historię Żydów z jego rodzinnego miasta. Wojtek opowiedział mi, że nie pozostały po nich żadne ślady, jest jednak miejsce zwane "Żydowskim Lasem". Zaintrygowany, kilka tygodni później pospieszyłem odwiedzić ten cmentarz. Odkryłem pole zarośnięte krzakami i drzewami oraz gęstą roślinnością, od sześćdziesięciu lat służące nastolatkom jako miejsce potajemnych schadzek na papierosa czy picie. W odróżnieniu od setek podobnych miejsc, jakie odwiedziłem w Polsce od 1992 roku, cmentarz nie był zaśmiecony i nie ucierpiał w wyniku zniszczeń".

Michael Traison postanowił działać. Przede wszystkim zwrócił się o pomoc do władz miasta, przeznaczając z własnych funduszy kwotę 1.000 zł na opłacenie pierwszych prac. Robotnicy skierowani przez burmistrza wstępnie oczyścili teren nekropolii, odsłaniając około stu kamieni nagrobnych. Udało mu się także zainteresować losami cmentarza młodzież i nauczycieli z miejscowej szkoły. Przy pomocy strony internetowej autorstwa Ady Holtzman o planowanej restauracji cmentarza poinformowano potomków Żydów z Wysokiego. W działania Traisona zaczęło włączać się coraz więcej osób, między innymi Norman Weinberg z Polish Jewish Cemetery Restoration Project, rabin Michael Schudrich oraz pracownicy Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Warto wspomnieć też kilka słów o inicjatywie uczniów miejscowych szkół, którzy zaangażowali się w odkrywanie zapomnianych kart historii swojego miasta. Jak mówią o sobie: "Czujemy moralny obowiązek przypomnienia mieszkańcom Wysokiego Mazowieckiego, że w naszej miejscowości na przestrzeni wieków spotykały się różne kultury i religie, tworząc niezwykły i niepowtarzalny klimat miasta. Obok katolików było tu wielu wyznawców prawosławia, unitów, następnie Żydów oraz kilku ewangelików. Chcemy razem z młodymi ludźmi odkrywać to wielokulturowe dziedzictwo i przywracać pamięć o nim. W ramach projektu "Przywróćmy Pamięć" chcielibyśmy udokumentować historię Żydów w naszym mieście. Wierzymy, że w ten sposób lepiej zrozumiemy siebie nawzajem i otaczający świat".

W trakcie prac wykonano część ogrodzenia terenu cmentarza, ustawiono przewrócone macewy. Wzniesiono także pomnik ku czci dawnych żydowskich mieszkańców Wysokiego Maz. Na jego ścianach wyryto w języku polskim, hebrajskim i angielskim napis o treści: "Żydzi osiedlili się w Wysokiem Mazowieckiem w XVII wieku. Od drugiej połowy XIX wieku ludność żydowska stanowiła większość mieszkańców miasta, przyczyniając się do jego rozwoju gospodarczego i kulturalnego. W okresie okupacji niemieckiej, w sierpniu 1941 roku, Żydzi z Wysokiego Mazowieckiego zostali zmuszeni do osiedlenia się w getcie. 2 listopada 1942 roku getto zostało zlikwidowane; 2000 jego żydowskich mieszkańców wywieziono do obozu pracy w Zambrowie a po jego likwidacji w styczniu 1943 roku - do Auschwitz. Pamięci żydowskich mieszkańców Wysokiego Mazowieckiego, zamordowanych w czasie Zagłady przez niemieckich nazistów i ich pomocników".

Dzięki żmudnej pracy Kory Cecerskiej i Remigiusza Sosnowskiego wykonana została też inwentaryzacja nagrobków. Najstarszy zidentyfikowany kamień nagrobny to macewa Tojve syna Dova, zmarłego 9 Tamuz 5620 roku, czyli w dniu 29 czerwca 1860 roku. Najmłodszym zachowanym nagrobkiem jest płyta z napisem: "Tu spoczywają zwłoki zamordowanych przez Niemców 20 listopada 1942 roku. Rodzina Adaszkół".

Co robimy w ramach projektu

Kontynuujemy nasze działania z edycji programu w 2006/2007 r.

  • Uzmysławiamy mieszkańcom Wysokiego Mazowieckiego, że miasto było miejscem pokojowego przenikania się trzech religii.

  • Przedstawiamy wkład społeczności żydowskiej w gospodarczy, społeczny i kulturalny rozwój miasta.

  • Zbieramy fotografie, dokumenty, relacje o Żydach z naszej miejscowości.

  • Propagujemy zdobytą wiedzę wśród społeczności naszej szkoły (http://www.ckz.xt.pl/), miasta ( artykuły do lokalnej gazety „ECHO WYSOKIEGO”, artykuły na naszą stronę w Programie „PP” oraz na portalu Dziedzictwo Polskich Żydów (http://polin.org.pl/search/Wysokie%20Mazowieckie/?PHPSESSID=12857fe098b0be44d04390258cf278ba)

Co planujemy na kolejnym etapie projektu

Udział w IV edycji programu :)

Opracowanie akt urodzeń i zgonów Żydów, które znaleźliśmy w archiwum parafii Wysokie Mazowieckie.

Z czego jesteśmy szczególnie dumni

  1. Z przystąpienia po raz drugi do projektu "PRZYWRÓĆMY PAMIĘĆ".
  2. Projekt miesiąca października 2007 (poprzedni - grudzień 2006).
  3. Wyróżnienia dla naszego opiekuna!
  4. Z utworzenia Iby Ziemi Wysokomazowieckiej (tablice o wielokulturowości i Holokauście).
  5. Opieki nad wysokomazowieckim kirkutem.
 
   
   
   


   
 
 


Polecamy
  MATERIAŁY EDUKACYJNE DLA UCZNIÓW   
  MATERIAŁY EDUKACYJNE DLA NAUCZYCIELI   
 

LOGO FUNDACJI - zachęcamy do umieszczania go w Państwa materiałach

 
  Ulotka programu "Przywróćmy Pamięć", edycja 2007-2008  
  POROZMAWIAJMY - EUROPEJSKIE DEBATY O WARTOŚCIACH  
  DZIAŁANIA PROWADZONE PRZEZ UCZESTNIKÓW W 2008 R.  
  DOBRE PRAKTYKI 2007/2008  
  Dobre Praktyki Programu "Przywróćmy Pamięć" 2015-2016  


   
  Świadkowie mówią...cz.1  
  Świadkowie mówią...cz.2  
  Echo kompani wrześniowej 1939 r. w Wysokiem Mazowieckiem  
  Galeria
 
 

 




   
  mapka  
   
zachodniopomorskie lubuskie pomorskie wielkopolskie kujawsko - pomorskie dolnośląskie warmińsko - mazurskie podlaskie mazowieckie łódzkie opolskie lubelskie śląskie świetokrzyskie małopolskie podkarpackie

   
  Podaj swój adres e-mail, aby otrzymywać informacje o programie "Przywróćmy Pamięć"  
   
   


copy