"Przywróćmy Pamięć" edycja 2006-2007
AUGUSTÓW - Gimnazjum nr 2 im. Sybiraków
Kim jesteśmy
AUGUSTÓW - Gimnazjum nr 2 im. Sybiraków
Szkoła nasza liczy trochę ponad czterystu uczniów, piętnaście oddziałów. Uczymy sie w dosć starym, ale pięknie wyremontowanym 45 - letnim budynku. Wcześniej gospodarzem budynku była szkoła podstawowa, a od 2002 roku przeszedł on we władanie gimnazjum.
Teraz trochę o uczniach realizujacych program "Przywrócmy Pamięc". Jesteśmy uczniami klasy IIIa. Jest to klasa integracyjna, 20 uczniów. Pomysł przystąpienia do programu wyszedł od wychowawczyni klasy, pani Barbary Koronkiewicz. Nie wszyscy uczniowie byli zainteresowani poznawaniem historii Żydów w Augustowie, dlatego w różnych działaniach brała różna liczba uczniów: najmniej w pracach, których celem było studiowanie literatury historycznej czy materiałów dydaktycznych otrzymanych z Fundacji, ale już więcej w przedsięwzięciach realizowanych poza szkołą.
Dlaczego realizujemy projekt
Dlaczego? Już w pierwszej jklasie gimnazjum nasza wychowawczyni uświadomiła nam, że nie znamy miejscowości, w której urodziliśmy się, w której mieszkamy od lat. Piesza wycieczka po mieście pokazała nam, że marni z nas augustowianie: wiemy, gdzie można kupić markowy ciuch, gdzie są jakie puby czy nowo otwarte kawiarnie, ale nic ponad to. Historia naszego miasta jest nam nieznana - tabula rasa. Wobec tego warto, by ją zapisać najpotrzebniejszymi informacjami. Najpierw zaczęlismy zgłębiać dzieje miasta. Im stawaliśmy sie starsi, tym tematy były poważniejsze. W trzeciej klasie z zaciekawieniem zaczęlismy poznawać dzieje ludności żydowskiej w Augustowie i na ziemi augustowskiej.
Nie raz, chociaż mamy zaledwie po 14 lat, zetknęliśmy się z przejawami nietolerancji i antysemityzmu. Obok takich zachowań przechodzilismy obojętnie, ale zdarzyło sie coś, co nas tego oduczyło. Podczas prac nad projektem doświadczyliśmy bezdennej głupoty i chamstwa pewnie naszych pseudokolegów, równolatków na własnej skórze. My sprzątaliśmy teren cmentarza żydowskiego w Augustowie, a oni urządzali tam sobie towarzyskie spotkania. Jak pytaliśmy ludzi, wydawałoby sie rodowitych augustowian, czy wiedzą, gdzie znajdują się cmentarze żydowskie na terenie miasta, to nikt nie wiedział, ale po długim majowym weekendzie po naszych porządnych porządkach na terenie nowego cmentarza przy ulicy Zarzecze nie było śladu.
Społeczność żydowska w naszej miejscowości
Żydzi w Augustowie – krótka historia W 1578 roku Stefan Batory pozwolił Żydom na osiedlanie się w królewskim mieście Augustów (wcześniej Zygmuntowo). Prawdopodobnie już rok wstecz powstała tu ich najwcześniejsza na całym obszarze Suwalszczyzny kolonia. Wypadki historyczne w następnych wiekach spowodowały jej rozproszenie. Samodzielna i pełnoprawna gmina żydowska powstała w Augustowie w 1674 roku z drewnianą synagogą i mykwą (rytualną łaźnią). W 1765 roku w Augustowie żyło 239 Żydów. W XVIII wieku został zorganizowany „kahał powiatowy” (gmina), obejmujący swym zasięgiem kilka miejscowości. W 1840 roku na rogu Polnej i Zygmuntowskiej znajdowała się imponująca pod względem wielkości klasycystyczna synagoga Beth Kneseth Heggedol. Od wiosny do jesieni 1840 roku synagoga o wymiarach: długość 63,5 m, szerokość 36, 5 m oraz wysokość 10 m została „wygotowana pod dach”, a później do 1843 roku trwały prace wykończeniowe. Głównym przedsiębiorcą budowlanym był Józef Fox. Obecnie na jej fundamentach mieści się zakład produkcji mleczarskiej (postawiony w latach 50 – tych). Nieco starsza bóżnica ze szkołą znajdowała się na skrzyżowaniu ulic Zygmuntowskiej i Szkolnej. Teraz w tym miejscu nie ma zabudowań.
Społeczność żydowska była podzielona pod względem religijnym. Każdy odłam miał własny dom modlitwy. W 1860 roku w Augustowie żyło 3.764 Żydów, stanowiąc 45% ogółu mieszkańców. Na początku XX wieku w mieście istniało pięć synagog. Oprócz wymienionych, na dawnym planie miasta zaznaczone są jeszcze trzy.
Jedna w oddaleniu od ulicy Mostowej, gdzieś na tyłach restauracji „Albatros”; druga zaś miedzy ulicami 3 Maja a ks. Skorupki, mniej więcej w połowie odległości od Bazyliki Mniejszej NSJ do ulicy Hożej; trzecia przy ulicy Żabiej – prawe skrzydło Urzędu Skarbowego stanowi przekształconą dawną bóżnicę żydowską nazywaną „Jatke Kalniz Beth Midrasz”. „Jatke” to sklepik mięsny, a więc była to świątynia ufundowana przez rzemieślników i sklepikarzy tej branży w latach 1925 – 1928.
Żydzi trudnili się rzemiosłem najbardziej dochodowym w branży spożywczej (piekarze i rzeźnicy) oraz ubraniowo – skórzanej (cenieni byli zwłaszcza jako garbarze), drobnym handlem, rybołówstwem. Z czasem wielu z nich stało się przedsiębiorcami i poważniejszymi kupcami, dzierżawcami jezior i lasów. Pod koniec XIX w. przytłaczającą większość produkcji w Augustowie, bo aż 97,7% dawały zakłady należące do Żydów (młyn wodny, garbarnie, browary, cegielnie, wiatraki, kaflarnia, miodosytnia, fabryka wody, odlewnia, tartak, mydlarnia, zakłady ślusarskie). Dobrze zarabiali wówczas szynkarze i kramarze. Do najbardziej zyskownych należał handel solą, zapałkami i tabaką. Zyski przynosił także wynajem domów. W połowie XIX stulecia 62 Polaków i aż 122 Żydów wydzierżawiało swoje domy. Dla znacznej grupy ludzi utrzymanie dawała praca w administracji, oświacie, służbie zdrowia, komunikacji i łączności, policji i sądownictwie. W tej grupie przewagę mieli Polacy przed Rosjanami i Żydami.
Stosunki pomiędzy poszczególnymi narodami układały się bez większych sympatii, ale i konfliktów. Kontakty odbywały się na płaszczyźnie gospodarczej i urzędowej. Polacy, czujący się gospodarzami miasta niezbyt chętnie patrzyli na Żydów (często świeżo przybyłych i robiących przy tym znaczne kariery finansowe) oraz Rosjan traktowanych jako okupantów. Wśród ludności miejskiej najbardziej wyróżniali się Żydzi - religią, obyczajem, ubiorem i mową.
W okresie międzywojennym, w 1921 roku w Augustowie żyło 2.261 Żydów. W 1939 roku w mieście znajdowało się około 4 tys. Żydów.
Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 roku Augustów zajęły wojska sowieckie. W czerwcu 1941 roku Augustów zajęły wojska niemieckie. Tragiczne były losy augustowskich Żydów. Zaraz po zajęciu miasta Niemcy rozstrzelali 1 tys. Żydów w lesie opodal miejscowości Szczebra (na północ od Augustowa) - największym miejscu eksterminacji ludności żydowskiej na Suwalszczyźnie. Na miejscu kaźni znajdują się zbiorowe mogiły ofiar i płyta pamiątkowa.
W sierpniu 1941 roku w dzielnicy Baraki utworzono getto, do którego przemieszczano całą augustowską społeczność żydowską oraz Żydów z Lipska, Sztabina i innych pobliskich miejscowości. Wszyscy, bez względu na wiek, mieli narzucony administracyjnie nakaz pracy. Zmuszano ich do robót także w soboty i podczas świat żydowskich, depcząc w ten sposób ich tradycyjne uczucia religijne. Mogli poruszać się poza gettem tylko za okazaniem przepustki, przechodząc środkiem jezdni. Używano ich do rożnych czynności. Ich rękoma zostało zniesione wzniesienie znajdujące się nad rzeką przy szkole nr 1. Żydowski cmentarz został zniszczony, a nagrobków używano do brukowania ulic i chodników. W getcie panowały głód i choroby. Niektórzy mieszkańcy Augustowa, widząc tragiczne losy ludności żydowskiej, nieśli z narażeniem życia pomoc, która polegała na potajemnym dostarczaniu żywności, lekarstw, odzieży. Jesienią 1942 roku nastąpiła deportacja Żydów do obozu w miejscowości Bogusze koło Grajewa, gdzie znajdowało się już 7 tys. Żydów z okolicznych gmin. W ciągu kilku tygodni zmarło tam około 1.700 osób. 2 listopada 1942 roku Niemcy przeprowadzili operację likwidacji getta w Augustowie. Wszystkich Żydów wywieziono do ośrodka zagłady w Treblince i do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W chwili likwidacji w augustowskim getcie znajdowało się około 2 tys. Żydów. Tylko nieliczni zdołali się uratować. Zagładę przeżyła m.in. rodzina Rechtmanów przechowana przez Józefa Babkowskiego oraz dr Efraim Szor.
Co robimy w ramach projektu
Poznanie historii Żydów osiadłych w Augustowie (analiza dostępnych dokumentów i rozmowy ze starszymi mieszkańcami miasta). Ten punkt nie jest jeszcze zrealizowany. Nasi najbliżsi nie dostarczyli nam potrzebnych ionformacji. Obcy nie chcieli z nami rozmawiać. Zupełnie przypadkowo i niedawno "spadł nam jak z nieba" człowiek wrażliwy na historię Żydów w Augustowie, ale spotkanie z nim jeszcze przed nami.
Przygotowanie trasy wycieczki śladem kultury hebrajskiej w Augustowie.
Przechadzka po mieście Rynek Zygmunta Augusta – centralny plac nazwany tak w 1900 r. na cześć dobrodzieja i fundatora miasta; miejsce targów i jarmarków do czasów okupacji; przylegające do siebie kamienice po dawnych zamożnych właścicielach (najczęściej żydowskich) – wartość zabytkowa. Skrzyżowanie ul. Zygmuntowskiej i Rajgrodzkiej – ślady po murowanej synagodze (fundamenty zakładu mleczarskiego). Ul. Żabia – prawe skrzydło Urzędu Skarbowego stanowi przekształconą dawną bóżnicę żydowską. Ul. 3 Maja – między ulicą 3 Maja a ks. Skorupki, mniej więcej w połowie odległości od kościoła do ulicy Hożej znajdowała się drewniana bóżnica Os. Baraki (ul. Limanowskiego – Bohaterów Westerplatte – Waryńskiego) – stary cmentarz żydowski, tereny getta. Ul. Zarzecze – nowy cmentarz żydowski (miejsce pochówku tysięcy mieszkańców Augustowa narodowości żydowskiej), pomnik z czarnego marmuru wystawiony w 1981 roku przez pięć rodzin byłych augustowian z Nowego Jorku, dzięki staraniom reżyserki i dziennikarki, Naomi D. Zeavin. Ul. Mostowa (tył restauracji „Albatros”) – miejsce po dawnej drewnianej bóżnicy.
(Opracować trasę wycieczki po mieście pomógł nam przewodnik turystyczny państwa Ireny i Wojciecha Baturów pt. "Po Ziemi Augustowskiej. Przewodnik dla turysty i wczasowicza."; Wydawnictwo „Hańcza” Suwałki 1993)
Troska o cmentarz żydowski w mieście.
Stary cmentarz żydowski w Augustowie (ul. Waryńskiego) został założony w XVII wieku. Na początku XIX wieku został on zamknięty. Podczas II wojny światowej Niemcy zdewastowali cmentarz. Na powierzchni 0,1 hektara nie zachował się żaden nagrobek.
Pod koniec lat 80-tych XX wieku żydowskie organizacje z zagranicy sfinansowały uporządkowanie terenu cmentarza. Wybudowano wówczas metalowe ogrodzenie z bramą.
Nowy cmentarz żydowski w Augustowie (ul. Zarzecze) został założony w 1820 roku. Podczas II wojny światowej Niemcy zdewastowali cmentarz. Na powierzchni 3 hektarów zachowało się 8 nagrobków, pochodzących z przełomu XIX-XX wieku. Macewy wykonano z wapienia i piaskowca. Zachowały się typowe rzeźbione zdobienia oraz inskrypcje w języku hebrajskim.
Na cmentarzu znajduje się pomnik ku czci Żydów augustowskich wymordowanych przez Niemców.
Pod koniec lat 80-tych XX wieku żydowskie organizacje z zagranicy sfinansowały uporządkowanie terenu cmentarza.
W granicach cmentarza znajduje się dom przedpogrzebowy używany obecnie jako mieszkanie.
Nasza troska o cmentarz polega przede wszystkim na zbieraniu tam śmieci - przeważają opakowania po napojach alkoholowych. Jednak, o ironio, wygrabiony i czysty teren ściąga zaraz rych, którym ten ład przeszkadza.
W kwietniu na granitowym pomniku na terenie nowego cmentarza z obu stron pojawiły sie wymalowane szarym sprajem swastyki. Podobne malunki znalazły się też na macewach. Świadomi, że te obiekty są zabytkami historycznymi skontaktowalismy sie z Konserwatorem Zabytków w Suwałkach, by uzyskać informacje, czy możemy cokolwiek zrobić sami, by te upokarzające "ozdoby" usunąć. Pan konserwator skierował nas do odpowiednich służb w Augustowie, które są odpowiedzialne prawnie za utrzymanie porządku na terenie cmentarza. Czekamy na działania specjalistów, my możemy z nimi współpracować jako wolontariusze. Na szczęście dla nas spraj na gładkiej, czarnej, granitowej powierzchni trzymać sie nie chciał. Potarcie szmatką przy zmywaniu pyłu z pomnika pozwoliło w pewnym stopniu usunać niegodziwe malunki. Na macewach one jeszcze pozostały.
Wystrój synagog (Sejny, Tykocin, Knyszyn - wycieczki). Trzecia klasa to trudny czas do realizacji wycieczek, kiedy przed nami egzamin. Dotychczas nie udało sie nam zrealizpwać ani jednej z zaplanowanych. Czy uda się nam ten punkt naszych planów wcielić w życie? Zobaczymy.
Co planujemy na kolejnym etapie projektu
Trudno mówić o planach, gdy za jakiś czas kończymy gimnazjum. Do pracy nad tym projektem motywowała nas wychowawczyni. Czy w szkole średniej spotkamy tak zdeterminowanego koordynatora, budzącego naszą sympatię do miejsca urodzenia i jego historii?
Kto nam pomaga
Pomaga nam nasza wychowawczyni. Ona dostarcza materiałów i pomysłów. Jej pomaga FODŻ. I tyle.
Z czego jesteśmy szczególnie dumni
Szczycimy się tym, że jesteśmy jedyną szkolą w Augustowie, która przystąpiła do projektu "Przywróćmy Pamięć". Poznaliśmy przeszłość.