Synagogę zwiedzaliśmy, słuchając opowieści o historii bożnicy i o Żydach mieszkających w Fordonie. Łączyliśmy przyjemne z pożytecznym pomagaliśmy w porządkowaniu wnętrza synagogi, co do łatwych nie należało... . Akcja nie była jednorazowa już jesteśmy umówieni na kolejna wizytę. Po pracy zwiedziliśmy dzielnicę, a właściwie kwartał żydowski. Zobaczyliśmy budynek dawnej MYKWY, Budynek szkoły dla uczniów wyznania mojżeszowego, dawny dom RABINA.
Byłyśmy również na Fordońskim cmentarzu żydowskim, w właściwie na miejscu po cmentarzu, miejsce to upamiętnia tylko tablica pamiątkowa. Niestety nie pozostała ani jedna macewa.