Było to chyba spotkanie najwytrwalszych poszukiwaczy swoich korzeni. Pojawili się na nim p. Julio Hochberg z córką Adrianą Hochberg (USA), p. Norbert i Marion Batorowicz (Niemcy), których najbliźsi związani byli z Miedzną. Z prowdzonych rozmów wynka, że zawsze posiadając nawe niewiele informacji, można trafić do miejsc związanych z rodziną, lepiej zrozumieć motywy naszych działań. Byłam zaskoczona ilością materiałow dotyczących Miedzny, a zgromadzonych przez p. Hochberga. Warto być upartm i dążyć do postawionego przed sobą celu, nawet jeśli trwa to przez lata. Cieszę się że wreszcie poznałam losy Nathana Raizenbacha, który ocalał w czasie wojny dzięki miejscowemu proboszczowi...
Jest jeszcze wiele interesujących historii i chyba nikt nie zdawał sobie sprawy z ich istnienia. Miedzna to niewielka miejscowość, ale kryła i kryje przed nami wiele tajemnic.
Myślę, że w następnym roku szkolnym będziemy je gromadzić i opisywać.
Marzena Orzeł - opiekun grupy