Klasa 2e podczas lekcji religii postanowiła sprawdzić, czy żydowskie święto Paschy ma coś wspólnego z obchodzonymi wkrótce świętami Wielkanocnymi. Poszukiwaliśmy wspólnych korzeni judaizmu i świąt chrześcijańskich, podobieństw w symbolice religijnej i sposobie obchodzenia oraz rodzinnym ucztowaniu przy świątecznym stole.
Wysłuchaliśmy fragmentu Księgi Wyjścia, a potem ksiądz objaśniał nam znaczenie święta Paschy w historii narodu żydowskiego. Święto trwające siedem dni zaczyna uroczysta uczta czyli seder. Zrobiliśmy w klasie symboliczny stół, na którym znalazły się rekwizyty. O tym, jakim obdarzone są religijnym znaczeniem mówiła nasza polonistka pani J. Waśkiewicz. Dowiedzieliśmy się, że jajko pieczone w skorupce to symbol życia, zielenina umieszczona w słonej wodzie - symbol nadziei i zbawienia , gorzkie zioła (u nas chrzan ) to symbol niewoli egipskiej, maca - stanowi pamiątkę przygotowanego przez Izraelitów w pośpiechu niewyrośniętego chleba bez zakwasu, a drobno posiekane jabłka i orzechy w miseczce symbolizują zaprawę murarską egipskich niewolników. Na stole był też dzban wina, które wlane do Pucharu Eliasza czeka na przybycie sprawiedliwego Proroka a wraz z nim radości i szczęścia. Pieczoną kość jagnięcia (która symbolizuje ofiarę składaną Bogu) zastąpiła nam figurka wielkanocnego baranka - bo jak się okazało w okolicy naszej szkoły trudno o jagnięcinę.
Po omówieniu symboli i rytuałów związanych ze świętem Paschy szukaliśmy podobieństw z tym, co stawiamy na wielkanocnym stole.
Sprawdziliśmy w kalendarzu, że w tym roku Pesach obchodzony zaczyna się wieczorem 19 kwietnia, a kończy po siedmiu dniach 26 kwietnia. A potem wszyscy częstowali się macą z odrobiną chrzanu.