W ramach Europejskich Dni Dziedzictwa podczas wrześniowego, deszczowego weekendu w Gliwicach miał miejsce cykl imprez pod hasłem „Cymesy kultury żydowskiej”. Już po raz trzeci miasto, w którym urodził się Oskar Troplowitz przedstawiło zainteresowanym program bogaty w atrakcje, w sobotę można było wysłuchać recitalu Sławy Przybylskiej oraz występu moskiewskiego chóru kantorów Hasidic Cappella, zaś niedzielne południe wypełniło zainteresowanym delektowanie się urokiem żydowskiej poezji, później przygotowywano kulinarne przysmaki takie jak śledź po żydowsku, czy też po prostu marchewkowy cymes z rodzynkami, niedzielną galę wieczorną uświetnił Pressburger Klezmer Band prosto ze słowackiej Bratysławy.
W ruinach spalonego teatru miłośnicy folkloru narodu księgi mieli okazję wspólnie zaśpiewać w jidish. W klimatycznej atmosferze słuchano utworów wykonanych przez prowadzącego warsztaty Marka Ravskiego, wygrywane pieśni takie jak „Miasteczko Bełtz” miały zachęcić do samodzielnego śpiewania. Po kilku uwagach dotyczących wyższości oddychania pełną przeponą artysta zaproponował obecnym na sali kilka ćwiczeń pozwalających im doświadczyć łatwości śpiewania wynikającej z właściwego sposobu nabierania powietrza. W późniejszej części warsztatów ściany teatru drżały od chóru głosów, uczestnicy warsztatów poznali dwie proste pieśni w jidish tj. „Az der rebe” i „ Balalaika”. Na zakończenie wykonano także „Jedzie Mojszełe” w polskim tłumaczeniu J. Cygana. Nucąc nowo poznane piosenki, liczymy na to, że w przyszłości znów spotkamy się na Europejskich Dniach Dziedzictwa.
A. P.